Od pewnego czasu dość często można wyszukać – zobaczyć informacje o metodach „leczenia” blizn. Do niedawna nie było takiej świadomości ze nierehabilitowane blizny mogą szkodzić. Fizjoterapeuci też nie pracowali nad mobilnością blizn.

Sporo pacjentów przychodząc do mnie z bólem i drętwieniem ręki bądź obu rak twierdzi ze ma na pewno zespół cieśni nadgarstka gdyż takie informacje ukazały się w wyszukiwarce internetowej.

Wraz z rozwojem pandemii wzrosła ilość osób wykonujących prace zdalną, co spowodowało zwiększoną ilość pacjentów uskarżających się na bole kręgosłupa – szczególnie szyjnego.

Z wywiadu z pacjentami wynika, że mało kto ma dobrze dostosowane ergonomiczne miejsce pracy. Istnieje też znikoma ilość osób świadomych zagrożenia wynikającego z wykonywania pracy siedzącej. Jeśli odczuwamy ból to znaczy, że już pojawiły się komórki zapalne które dają nam sygnał, że coś jest nie tak jak powinno być.

Jak temu zaradzić?

Polecam wizytę u fizjoterapeuty który p wywiadzie i badaniu pacjenta zastosuje terapie przeciwbólowa, rozluźniająca oraz przedstawi ćwiczenia które pomogą unikać większych i częstszych boli.

Podczas pracy biurowej możemy również wykonywać ćwiczenia które będą wspomagać nasze napięte mięęnie i stawy.

Dzięki swojej skuteczności terapia manualna Briana Mulligana znalazła ugruntowaną pozycję w mojej praktyce fizjoterapeutycznej. Technikę tę stosuje przy skręceniu stawu skokowego lub np. osłabionej ruchomości w odcinku szyjnym kręgosłupa.

Niewątpliwą zaletą tej metody jest praca w funkcjonalnej pozycji leczonego stawu. Ponadto terapię można stosować samodzielnie, a zabieg trwa zaledwie kilka minut lub w połączeniu z innymi metodami stosowanymi codziennie podczas wizyty fizjoterapeutycznej.

Czy „skręcony” staw skokowy pozostawić bez mobilizacji? A może nie pracować nad brakiem ruchomości w szyi?

Stawy o ograniczonej ruchomości należy usprawniać i rehabilitować – inaczej problemy będą się tylko nasilać, a zmiany z poziomu tkanek miękkich przekształcą się w trwałe zmiany strukturalne.